Share Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
#1PisaniePhirpardydzi   Phirpardydzi EmptyPon Gru 30, 2019 3:07 am


Crystal Empire
Crystal Empire
Administracja
Head admin
Join date : 24/04/2017
Liczba postów : 528
Phirpardydzi


Phirpardydzi to mityczne, antropomorficzne ptaki, które przybyły na Ziemię z odległej Luniery. Planety położonej w Gwiazdozbiorze Łabędzia. Ich stwórcą oraz opiekunem jest Kukulkan.
Wszystko zaczęło się od wielkiej miłości Wężowego Bóstwa do latających istot.
Kukulkan, posiadał na Lunierze przepiękny ogród. Zebrana roślinność ze wszystkich planet, jakie zwiedzał pozwoliła mu stworzyć nietuzinkowe miejsce. Magia, strzegła zieleńca, a sam opiekun doglądał ich pieczołowicie i z należytym szacunkiem.
W tym majestatycznym krajobrazie brakowało tylko jednego. Istot żywych, które mogłyby czuć się jak u siebie w domu. Ponieważ, serce Kukulkana skradły zwierzęta uskrzydlone, postanowił zebrać z każdego odwiedzonego miejsca po kilka gatunków. I tak, Wężowy Bóg zaczął wdrażać swój plan w życie.
Wiele lat to trwało, gdyż takie podróże nie należały do najłatwiejszych, ale w końcu udało się. Ogród, nareszcie ożył i rozbrzmiewał ptasimi koncertami.
Podniebnym istotom nie brakowało niczego. Kukulkan zadbał o to, aby żadne z nich nie głodowało, jednak nie ingerował w ich życie zbyt mocno. Wiedział jednak, że zebranie ptactwa wszelakiego w jednym miejscu może być niebezpieczne, dlatego wydzielił specjalne, ogromne połacie tworząc strefy. Zwierzęta, bez najmniejszego problemu przystosowały się do nowego środowiska. I tak, Kukulkan doglądał swojego dzieła oraz podopiecznych.

Niestety, Cisza, która w tamtych rejonach pojawiła się szybciej, zaczęła odbierać to, co Kukulkan ukochał. Nie tylko rośliny umierały, ale uskrzydlone istoty również. I mimo, usilnych starań, serce Wężowego Boga pogrążyło się w rozpaczy.
Mógł patrzeć, jak stworzony raj przestaje istnieć i zostaje tylko wspomnieniem. Pomimo tego, że wszystko, z czasem powróciło do dawnej świetności, smutek Kukulkana nie przemijał. Ciągle wspominał te wszystkie niewinne dusze, które nic złego nie zawiniły, a odeszły w tak brutalny sposób. Nostalgia Wężowego Boga doprowadziła do magicznego deszczu. Jego moc wezwała dusze zmarłych, skrzydlatych istot. Uwięzione w kroplach, połączone z glebą oraz podmuchami powietrza, narodziły się na nowo. Jakie było zdziwienie Kukulkana, kiedy dostrzegł swym wzrokiem swoje ukochane istoty.  Stały przed nim, uśmiechały się i dziękowały za podarowanie drugiej szansy na żywot.
Tak, narodzili się Phirpardydzi, co oznacza w języku Lunierów zrodzeni z łez i żywiołów.

Z racji tego, iż narodziły się z różnych gatunków uskrzydlonych istot, można spotkać przeróżne wariacje tej rasy.
Za najpiękniejszą z nich uważa się te pochodzące od pawi, łabędzi oraz rajskich ptaków. Ich pióra potrafią mienić się wszystkimi kolorami tęczy. Nietuzinkowe dodatki na czubkach łbów, końcówkach ogonów czy skrzydeł to ich znak rozpoznawczy. Ich oczy przeważnie mają kolory bursztynu, szafiru, rubinu oraz szmaragdu. Niekiedy jednak, mogą zdarzyć się zupełnie czarne, a nawet całkowicie białe. Mają delikatne budowy ciał, przez co sprawiają wrażenie bardzo wątłych.
Co ciekawe, ta wariacja rasy jest najrzadziej spotykana i przeważnie przynależą do niej członkowie wysoko postawionych rodów, znamienitych rodzin czy kapłanów. Powiada się, że to właśnie oni są najbardziej umagicznieni spośród wszystkich odmian Phirpardydów.

Najbardziej powszechną wariacją tej rasy to ci, pochodzący od drapieżnych ptaków. Ich pióra, wprawdzie nie są tak barwne jak u wcześniejszej odmiany, to jednak mogą posiadać cętki, paski, łaty, a nawet wzory mieszane. Tonacje kolorystyczne ich upierzenia oscyluje we wszystkich tonacjach brązu, szarości oraz czerni. Nie może także zabraknąć białych, tudzież kremowych przejść.  Natomiast tęczówki są przeważnie złote, bursztynowe, czarne, a z rzadka brązowe. Wyróżniają się także masywniejszą posturą i budową ciała. Co interesujące, bywają wśród nich osobniki sięgające ledwo metr, ale także takie osiągające powyżej dwóch metrów.
Uchodzą za mniej umagicznionych i bardziej cenią sobie wojaczkę, niż paranie się magią. Nie oznacza to jednak, że rezygnują z tej drugiej. Potrafią świetnie połączyć obie te rzeczy, stąd to właśnie ta wariacja uchodzi za najlepszych wojowników. I tak, w rzeczywistości jest. Bardzo rzadko, ktoś z tej odmiany pastuje inne stanowiska niż te, związane z wojaczką w jakikolwiek sposób. Mowa tutaj także o rzemieślnikach wytwarzających bronie oraz zbroje.

Ostatnią wariacją tej rasy są wszystkie pozostałe pochodzące od roślinożerców. Najbardziej łagodna ze wszystkich odmian. Pierze mogą posiadać w jednym kolorze, białym, szarym, czarnym czy brązowym, albo mieszanie. Bardzo rzadko posiadają jakieś cętki, łaty czy inne dodatki zdobiące ich pióra. Jednak, w zamian za to, te potrafią wyrosnąć im w finezyjnych kształtach od kołnierzy po zabawne czuby. Ślepia posiadają przeróżne kolory, co czyni ich pod tym względem bardzo wyjątkowymi.
To właśnie oni zajmują się przyrodą i korzystają z magii tylko, jeśli zajdzie taka potrzeba. Do wojaczki, też nie czują fascynacji. Zdecydowanie wolą wykorzystać potencjał umysłu niż siły. Trzeba przyznać, że to wśród nich jest najwięcej medyków, zielarzy, alchemików, czy innych uczonych.
Niektórzy przedstawiciele tej rasy posiadają ręce zakończone albo przypominającymi ludzkie dłonie albo łapy z ostrymi szponami. Wtedy, skrzydła stanowią dodatkowe kończyny wyrastające z pleców, dość blisko łopatek tych pierwszych. U pozostałych, dodatek ten jest wtedy zakończony dłońmi lub łapami.

Podobnie jak i ptaki, od których pochodzą, Phirpardydzi wykluwają się ze złożonych jaj. Z tą jednak różnicą, że samica nie musi ich wysiadywać. Dzięki krążącej w ich żyłach cząstce Kukulkana oraz magii, jajo samoistnie, po złożeniu zaczyna się ogrzewać.  Jego skorupka wytwarza magiczne ciepło, które aktywuje się w momencie pojawienia się na zewnątrz. Im bliżej wyklucia, tym mocniej świeci, co pozwala z każdym razem, coraz dokładniej dostrzec maleństwo jakie się w nim znajduje.
Phirpardydzi rozmnażają się tylko między sobą. Nie oznacza to jednak, że nie mogą związać się z kimś z innej rasy.

Istoty te posiadają także, magiczną formę. Jest nią zamiana w ogromnego ptaka stworzonego z materialnego światła. Zamiana w nią związana jest z bardzo silnym przeżyciem, przez co kontrola jej jest bardzo ciężka do opanowania. Tylko bardzo wiekowi Phirpardydzi są w stanie nad nią zapanować. Stąd, w obawie przed utratą kontroli, niektóre osobniki noszą magiczną biżuterię, która blokuje, do pewnego momentu jakim jest ochrona bliskich, wejście w tą formę. Nazywana jest Ignus Laghtus, co oznacza w języku tej rasy, dosłownie świetlisty ptak zamiennie z stworzony ze światła.
Phirpardydzi bardzo mocno odczuwają działanie białego złota. Rani boleśnie ich skórę, a pióra dosłownie pali. Obrażenia, zadane bronią z domieszką tego kruszcu lub dotknięcie go będzie się goić dużo wolniej. Zatrucie nim przypomina bardzo ciężką grypę żołądkową. Stąd każda ozdoba, zbroja czy broń wykonana jest ze metalu takiego jak stal, żelazo czy magiczne mieszanki.

Społeczeństwo Phriphardydów przypomina nieznacznie feudalizm panujący w Starym Świecie na Ziemi. Posiadają hierarchię, której bardzo mocno się trzymają.
Na jej czele stoi rodzina królewska oraz ich doradcy wraz ze skrybą jako oddzielny urząd. Nieco niżej znajduje się szlachta z kapłanami oraz strażnikami magii. Zaraz po nich są wojownicy, a na samym dolne mieszczanie. Znaczącą różnicą między feudalizmem ziemskim, a tym lunierskim jest taki, że wszyscy podlegają w ten sam sposób obowiązującemu prawu. Nie ma wyjątków od reguł. Jeśli ktoś złamie prawo, włącznie z władzą będą wyciągane konsekwencje w taki sam sposób. Dobrym przykładem są tutaj podatki czy zarobki. Wszyscy płacą taką samą sumę i dostają takie samo wynagrodzenie. Chyba, że ktoś sobie zasłuży jakimiś czynami może, ale nie musi być traktowany inaczej. Jednak, są to bardzo rzadkie wyjątki, które w historii rasy zdarzyły się tylko dwa razy.

Rasa ta, zagościła na Błękitnej Planecie, gdyż była zafascynowana opowieściami, jakie przekazywał im Kukulkan. Póki co, zamieszkują tylko stolice państw i tylko tam można ich spotkać.

Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kroniki Larnwick :: 

Administracja

najważniejsze informacje

 :: Nieaktualne i przeniesione tematy
-
Współpraca
Opisy przedstawiające uniwersum świata zostały stworzone przez Administrację Crystal Empire oraz Użytkowników pomagających przy tworzeniu forum, na podstawie pomysłów własnych oraz inspiracji różnymi źródłami, zabrania się ich kopiowania. Stronę graficznąwykonała Przyczajona Grafika z grupy Monochrome Layouts z pomocą kodów własnych lub w inspiracji kodami znalezionych w różnych miejscach. Za pomoc dziękujemy Moe - Yuriee. Większość obrazów pojawiających się na forum powstało kreatora grafiki AI Tubo, natomiast pozostałe należa do ich Twórców.
Granica PBF