Crystal Empire Administracja Head admin Join date : 24/04/2017 Liczba postów : 528
| Ścierwiarze Te potworne wynaturzenia nie zasługują na nic innego, niż jak najszybsze unicestwienie w płomieniach. Spośród wszystkich okropieństw i koszmarów zasiedlających Ziemię, niewiele może równać się z Ścierwiarzami. Nie sposób opisać ich wyglądu, prócz tego, iż są to poruszające się zlepki gnijących mięśni, ścięgien i kości. Zarówno ludzkich jak i zwierzęcych, toteż nie powinien dziwić widok humanoidalnego kształtu, który porusza się na kilku kończynach pochodzących od różnych gatunków zwierząt, czy dysponujących kilkoma głowami, czy ich fragmentami, zrośniętymi w jedną, makabryczną całość. W wyniku ciągłego wbudowywania nowych fragmentów zwłok i gnicia starych, kształt, a nawet rozmiary czy ilość kończyn tych kreatur stale się zmienia pod wpływem otoczenia i tego co uda im się wbudować w swoją powłokę. Te chodzące groteski są efektem najbardziej spaczonych i zarazem potężnych umysłów istot parających się magią krwi. Choć z pewnością już nie należą do świata żywych, to nie sposób ich określić jako nieumarłymi, ponieważ w przeciwieństwie do szkieletów czy zombie, Ścierwiarze nie podlegają woli ich stwórcy, jak i nie są w stanie powstać samoistnie. Za każdą tą kreaturą stoi mag ciała, który powił tą istotę umyślnie, tudzież w wyniku wypadku. Pozostają niezależne, zaś ich jedyną rzeczą motywującą do działania jest "głód" na szczątki. Nie pożerają ich jednak, lecz wbudowują w swoje stale gnijące ciało, by uzupełniać tkanki, które zostały zniszczone w wyniku procesu rozkładu. I przy tym, są w stanie przystosować swoje ciało, modelując przyswojone narządy w morderczą broń, jak choćby poprzez łamanie i ścieranie zdobytych kończyn, celem uformowania z ich kości czegoś na kształt prymitywnego pazura. Stworzenia te nie czują bólu, ani strachu, są prowadzone jedynie wiecznie nienasyconą potrzebą rozwoju. Z reguły przemierzają krainy w celu utylizacji napotkanych zwłok, lecz najczęściej, te i tak stosunkowo rzadkie kreatury można spotkać w zimnych rejonach, gdzie gnicie jest spowolnione przez mróz. Natomiast nie występują w rejonach upalnych – pustyniach czy tropikach, ponieważ niejednokrotnie nie są w stanie nadążyć z zastępowaniem gnijących tkanek nowymi. Inną rzeczą, różnicującą Ścierwiarzy od nieumarłych jest zagrożenie bezpośrednio z nich płynące. O ile zombie czy szkielet nie są zagrożeniem dla wytrawnego wojownika, to gnijące aberracje już tak. Potrafią być zwodniczo szybkie, zaś ich cielesna powłoka niejednokrotnie jest bardzo gruba i sakramencko wytrzymała na wszelkie uszkodzenia czy to płynące z dzierżonego oręża czy z magii. Naturalnie można je unicestwić przy pomocy zwykłego oręża, lecz jest to proces szalenie czasochłonny i niebezpieczny, gdyż te stworzenia, jak wcześniej zostało wspomniane są godnymi przeciwnikami w zwarciu. Najskuteczniejszym rozwiązaniem pozostaje ogień, który strawi ich mięsną powłokę, oraz uszkodzi zdecydowanie szybciej to co utrzymuje je przy życiu – serce. Lecz nie takie, które bije w piersi każdego człowieka, czy elfa. Sercem Ścierwiarza jest nazywana galaretowata tkanka w kształcie kuli, znajdująca się z reguły w jego centralnej części. Uszkodzenie jej w znacznym stopniu "zabija" Ścierwiarza, uniemożliwiając mu władaniem przylegających mięśni. I jest to jedyny, znany sposób, aby unicestwić jedno z tych stworzeń.Lecz zdeformowane kończyny, czy kły i pazury, którymi dysponują te abominacje nie są najgroźniejsze. Największe niebezpieczeństwo płynie właśnie z ich gnijącego ciała, które jest siedliskiem wielu chorób i larw pasożytniczych owadów. Sam fetor, który wydzielają te istoty jest wystarczający by odebrać chęć walki wielu mężnym śmiałkom. Żadne stworzenie przed nimi się nie uchowa. Niejednokrotnie te istoty, pozostawione przez magów krwi w formie strażników atakowały same siebie lub innych nieumarłych, widząc w nich źródło możliwego materiału budulcowego. Stworzenia te nie widzą jednak takowego źródła w roślinach czy materii nieożywionej. |
|