Okishi narodził się z pierwiastka powietrza, a dokładniej ciemności. Z postury przypomina człowieka, gdyby nie fakt, iż nie posiada, jako tako twarzy. Można dostrzec tylko i wyłącznie górną oraz dolną szczękę wraz ze wszystkimi zębami. Cała jego teoretyczna twarz przypomina same kości o szarawym zabarwieniu. Nie widzi zatem, jak normalna istota. Posługuje się cząsteczkami powietrza, aby widzieć otaczający świat. Jednym słowem postrzega go, ale uszami. Zawsze ubrany w czarny, skórzany strój ze zdobieniami z, prawdopodobnie czaszek ludzkich czy ptasich istot. Na jego głowie, jak również ramionach posiada poszarpany płaszcz, który podczas poruszania się zdaje się być żywy. Nic bardziej mylnego. To tylko taki efekt, który powstał od poszarpania na końcach materiału. Nigdy praktycznie, nie rozstaje się ze swoją kościaną kosą, która jest jego symbolem. To typ istoty milczącej. Jeśli się już zdarzy mu odezwać, to można wtedy usłyszeć, o dziwo dość przyjemny dla ucha głos. Stara się jednak, komunikować ze swoim Przywoływaczem poprzez telepatię. Jako jeden z najstarszych Aeonów, bardzo dobrze zna wiele języków świata ziemskiego. Jego ulubionym zajęciem, dość nie pasującym do niego, to czytanie książek. Uwielbia wszystko, co spisane ludzką ręką. Zadziwiają go te wszystkie opowieści, jak również wyobraźnia istot ziemskich. Zawsze był niejako zazdrosny o nią. Dlatego, stara się, będąc na Ziemi, poznawać wszystko, co dotyczy pisania książek, tworzenia powieści, wierszy, ogółem literatury. Oikishi zamieszkuje pałac Apokalipsy. Do czasu podpisania paktu, jego dusza zamieszkuje kosę, która stoi wsparta na specjalnym piedestale. On również, ma możliwość spędzania, wręcz cały czas w towarzystwie swojego Przywoływacza. Jako mistrz cienia, nie musi na czas regeneracji wracać do pałacu. Może skryć się w cieniu Przywoływacza, ale taka regeneracja sił zajmuje dużo czasu, a także energii tego, w czyim cieniu się skrył.
Do podpisania paktu z Okishim potrzebna jest kropla krwi Przywoływacza, jak również pergamin wraz z miniaturką kosy Aeona. Jeśli Przywoływacz i Aeon posiadają taką samą nić magiczną, zwój rozwinie się, a na jego środku zalśni pieczęć Oikshiego czyli symbol kosy z płatkami róż dookoła, wpisany w koło, ozdobionym na dole kwiatami róży. Przywoływacz musi upuścić kroplę krwi na środek pieczęci, ułożyć miniaturkę kosy, po czym wypowiedzieć słowa: Okish, mój cień twoim cieniem się stanie, twój cień moim, gdy swoją energię ci ofiaruję, a ty swe posłuszeństwo oddasz mnie. Pieczęć Aeona zalśni, kropla krwi rozleje się po niej. Na pergaminie pojawi się podpis Oikishiego, tak pałacu Apokalipsy podpisuje zwój. Po zawarciu paktu, na ramionach przywoływacza pojawią się pieczęcie Aeona połączone leżącą kosą. Miniaturka zaś zamieni się w wisior, który zdobić będzie szyję Przywoływacza. Po zerwaniu paktu, nie ważne z jakiego powodu, zwój rozpuszcza się i zamienia w krew, by kiedy dusza Oikishego powróci do kosy, na powrót przybrać materialną formę, ale zupełnie czystą i gotową do podpisania nowego paktu.

Chcąc wezwać Okishiego, Przywływacz musi podrzucić do góry minaturkę jego kosy. Ta zaczyna świecić, po czym rozpada się wybuchając na czerwono. Z dymu wyłania się ogromny hak, który wpada w ziemię. W momencie zderzenia z podłożem, pojawia się czarna otchłań. Hak zapada się w niej, po czym powoli wysuwa się do góry. Napinają się inne łańcuch wychodzące z otchłani. Hak zatrzymuje się, jakby na coś natrafił, a łańcuch napinają się mocno. Wtedy, Przywoływacz musi zakręcić różdżką nad swoją głową, po czym wycelować w stronę otchłani. Ciemna kula świata zostaje wystrzelona z końcówki różdżki. Wpada do otchłani, a hak unosi się do góry. Pojawia się pieczęć Oikishiego, która pęka w momencie wyciągania czarnego kokonu skutego łańcuchami. Łańcuchy pękają, kiedy kokon rozpada się. Pojawia się Oikishi, który unosi prawą rękę do góry. Z nieba, wprost do jego dłoni wpada kosa, która zakręca. Staje na wprost Przywoływacz, skłania się nisko, po czym jest gotowy do walki.